Dziś wspomnienie tegorocznej, zimowej sesji w lesie z przesympatyczną modelką.
Gabrysia postanowiła zabrać swojego misia na zimowy spacer.
To była fajna przygoda, pełna uśmiechu i wariacji w śniegu.
Za oknem robi się coraz bardziej wiosennie. Przyroda powoli budzi się do życia po zimie. Zapraszam więc na plenerowe, naturalne sesje rodzinne, pełne miłości i radości.
